Bramki: 20' Sebastian Nowak
Kartki żółte: Tomasz Stojda, Michał Kłębczyk, Sławomir Michalik, Adam Bajdel; Demaj Piotr, Drożdż,
Sędzia główny: Zbigniew Siemiński (WS Tarnów), boczni: Marek Szczecina, Marcin Pieczonka (WS Tarnów)
Skład Skalnik Kamionka Wielka: Wiesław Olchawa, Michał Kłębczyk (63' Adam Bajdel), Jakub Kulpa, Tomasz Stojda, Grzegorz Nowak, Grzegorz Hasior, Sławomir Michalik (85' Paweł Bajorek), Sebastian Nowak, Marek Chochla, Ireneusz Gryboś, Jakub Filip (66' Zieliński)
Skład Grybovia Grybów : Obrzut, Krok, Mituś (60' Janik), Matuła, Kulpa (46' Drożdż), Demaj, Kruczek, Ptaszkowski (75' Ogorzałek I.), Ogorzałek P. (80' Trojanowicz), Bąk, Pawełczak
RELACJA:
Mecz rozpoczęty z dwudziestominutowym opóźnieniem z powodu problemów z' kartami zawodnika' w zespole Grybovi. Zespół z Grybowa zamierzał rozpocząć spotkanie z 9 zawodnikami, jednak w ostatniej chwili karty zostały dostarczone, co pozwoliło na rozegranie spotkania w pełnych składach.
Na początku spotkania agresywny pressing Skalnika, przyniósł rzut wolny z okolic 'szesnastki' przeciwników i 2 rzuty rożne, które jednak nie zakończyły się żadnym groźnym strzałem. Po 5 minutach role jednak się odwróciły i to Grybovia przejęła inicjatywę. Przy trzecim z rzędu rzucie rożnym, po strzale głową Pawełczaka wybronił pewnie bramkarz z Kamionki Wielkiej.
Dalsze minuty spotkania przebiegały pod dyktando gospodarzy, którzy akcjami prawym skrzydłem szybko przedostawali się pod pole karne przeciwników. Przewaga została udokumentowana w 20 minucie, kiedy to po odbiorze w środku pola piłka trafiła do Sławomira Michalika, który prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Sebastianowi Nowakowi. Ten w sytuacji 'sam na sam' nie pomylił się i strzałem w długi róg zdobył bramkę.
Do końca pierwszej połowy Skalnik nie oddał już inicjatywy. Po jednej z akcji zainicjowanej przez Grzegorza Nowaka, piłkę pod pole karne doprowadził Marek Chochla i podał wzdłuż pola karnego do nadbiegającego Ireneusza Grybosia. Ten 100% sytuacji trafił w słupek.
Druga połowa rozpoczęła od rzutu karnego dla gości. W polu karnym Tomasz Stojda faulował napastnika z Grybovi. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł P. Ogorzałek, trafił jednak w poprzeczkę. W kolejnych minutach Zespół z Grybowa kontynuował natarcie. Najgroźniejsze sytuacje miały miejsce w 54 i 66 minucie kiedy to napastników Grybovi od bramki oddzielały tylko Wiesław Olchawa. Pewne interwencje najbardziej doświadczonego zawodnika z Kamionki Wielkiej pozwoliły mu zachować czyste konto do końca spotkania.
Na uwagę zaloguje postawa rezerwowego bramkarza Skalnika Kamionka Wielka, Wiesława Nowaka (Sebastian Kantor pauzował za kartki), który solidną postawę w całym meczu ozdobił diwem paradami w sytuacjach 'sam na sam' z napastnikami Grybowi. Wyróżniającą postacią był także Sebastian Nowak, strzelec jedynej bramki, który imponował walecznością i nieustępliwością na przestrzeni całych 90 minut.
